BRYKIECIARKI

Ozzy

Witam
Jestem nowy na tym forum chociaz od jakiegos juz czasu,jestem na tropie tego wielkiego i szlachetnego przedsięwzięcia jakim jest pelletowanie i brykietowanie.No właśnie chciałbym zacząć produkować biomse i mam kilka pytań chociaż codziennie czytam posty na forum. Narazie niechcem zalewać nikogo niepotrzebnymi pytaniami chociaż na pewno się one pojawią jeśli nie znajdę na nie odpowiedzi na forum.

Ale pierwsze moje pytanie jest takie - czy ma sens zaczynać produkcję nie bedąc rolnikiem? Mieszkam w miescie(60tys),tereny po PGR-wskie do okoła gęsto tartak na tartaku,sklejki,rynek energochłonny z tego co mi powiedział ostatnio pewnien znajomy lesniczy.Z pierwszych obserwacji jakie wykonałem nie ma żadnej peleciarni ani brykieciarni w poblizu min. 30KM ale mogę sie mylić co do tej rozpiętości na plus.Mogę się rozpisać więcej ale to może potem.

No więc proszę o wsparcie w tej sprawie

darek4168

Masz zamiar brykietować w centrum miasta?, nie mów że w piwnicy pod blokiem Shocked

(żartuje oczywiście).

Ozzy

mieszkam na koncu miasta na osiedlu które otaczaja pola uprawne i lasy w oddali oraz jeziora i rzeka Smile

a zaraz obok mnie jest pare pustych hal do wynajecia wiec prosty wniosek....jak chcesz darek4168 moge Ci przesłać zdjecie z mego okna na podwórko Cool

to jak jest jakis sens zaczynać??

darek4168

Nie , nie wysyłaj żadnych zdjęć , żartowałem przecież , wiadomo , że jakbyś mieszkał w bloku , to warunków do takiej działalności nie ma . Co do brykietowania to streszczę Ci , jak ja do tego podeszłem . Mam układ (na układy nie ma rady Very Happy

) , z dwoma tartakami , oni dostarczają troty ja je brykietuje , do tego mam tokarkę i inne takie tam sprzęty , co im nawali ja to naprawiam i myślę że w ten sposób można na tym wyjść , ale to jest zajęcie dodatkowe ,żeby się z tego utrzymać musiało by to być na większą skalę. Zaznaczyć muszę że niczego nie wynajmuję , a brykieciarkę zrobiłem sam.

Ozzy

dzięki darek4168 za wyrozumiałość i odpowiedz.Więc od czego zacząc na początek jak znaleźć zainteresowanie na te produkty(pellet i brykiet) w mojej okoloicy oraz żeby nikomu nie zapodać podobnego pomysłu na taki biznes przy szukaniu dostawców i odbiorców.Właściwie jak znaleźć surowiec a potem odbiorców.Chcem tym się zajmować w pełnym wymiarze godzin czyli od 7 do 17 naprawde kreci mnie to, bo to chyba jedyna alternatywa na ceny węgla i opału w mojej okolicy(miasto i okoliczne miejscowości nie należą do najbogatszych rejonów w polsce a ceny energii idą w góre).Mój ojciec siedzi w Niemczech już od 16 lat więc myśle ze nawet tam by coś poszło.Wiem że może piszę abstrakcyjnie ale widziałem jak powstają firmy z niczego,jak ludzie znajdują dziurę w rynku i ją wykorzystują.....

Czekam dalej na rady....

darek4168

Wiesz od czego zacząć? , od doświadczenia w tym temacie , to jest moja rada . Na początek znajdź sobie maszynę używaną , niedrogą lub zbuduj sam (o ile możesz), potem w miarę jak to się będzie rozwijało , kupisz większą , lepszą , te biznesy które widziałeś , co zaczynały od zera , to w ten sam sposób , stopniowo nieprawdaż. Ja tak właśnie myślę , stopniowo w górę , nigdy od razu na ,, głęboką wodę", bo takich było na tym forum wielu , co ,, popłyneli" , podejmując nietrafne decyzje (załatwiły ich kredyty). Powiem jeszcze że , brykietowanie czy pelletowanie , wbrew pozorom nie jest takie proste , i żeby być na ,,bieżąco" trzeba być na tym forum , niemal codziennie , by znać najnowsze trendy.
Pozdrawiam Darek.

madaj

"Chcem tym się zajmować w pełnym wymiarze godzin czyli od 7 do 17 "

W tym przypadku pełen wymiar godzin znaczy od momentu jak sie obudzisz do momentu zaśnięcia,brykietowania to niestety bardzo czasochłonne zajęcie.