BRYKIECIARKI

vagarer

Witam wszystkich serdecznie,z racji iż jestem tutaj nową osobą chcę się przedstawić, jestem Bogdan, Szczyrk. i już wracam do rzeczy!
śledzę wasze forum już od dłuższego czasu i choć znalazłem kilka postów na temat małej brykieciarki, to raczej wiedza na ten temat jest znikoma, w związku z tym za pozwoleniem moderatorów chciał bym to zmienić Smile

A więc tak, z racji tego iż mieszkam prawie w górach, połowa rodziny to stolarze, więc trocin jak by to rzec, jest ci dostatek, ale nie interesuje mnie maszyna o wielkich wydajnościach, tylko raczej na potrzeby własne, i bardziej hobbystycznie.
Przeczytałem już sporo waszych tematów, dało mi to wiedzę jak mam podejść do tematu, tylko czy aby nie jestem w błędzie.
zamierzam do mojej mini brykieciarki użyć siłownika lub lewarka o nacisku 30 ton, cylinder ze stali którą tutaj już opisano o średnicy fi max 60mm, wszystko osadzić w ramie poziomej z blachy 25mm, czyli póki co konstrukcja podobna do waszej, różnica polegała będzie na napędzie i sposobie podawania trocin, zasyp od góry, samoistny+ ewentualnie jakiś manualny patent wymyślę aby trociny się nie zapychały, tłoczysko dopasowane do tulei (z minimalnym luzem) według danych,które posiadam z waszej wiedzy na cylinder o fi. np.60mm lewarek hydrauliczny o nacisku 30 ton(są też dostępne 50 tonowe) powinien to sprasować, różnica polega moim zdaniem tylko na tym że pompa hydrauliczna zrobi to szybko a ja będę musiał się namachać trochę( ale to będzie w ramach dbania o ruch i zdrowie fizyczne)i tutaj moje pytanie do was ? czy mam rację że siła to siła, nacisk 30 ton to 30 ton co za różnica czy pompa elektryczna czy ręczna,koniec tulei którą będzie wychodził brykiet zamierzam na czas ściskania trocin,zablokować zasuwą z blachy grubości oczywiście 25mm, zdaję sobie sprawę z tego że to będzie czasochłonne, ale czy zadziała? czytałem co prawda że całkowite blokowanie wylotu powodowało czasami zapychanie się tulei, ale z czasem myślę że coś w rodzaju szczęk tylko że może o zacisku śrubowym wymyślę,.
wiem że moje przedsięwzięcie w porównaniu z waszymi konstrukcjami jest śmieszne, ale tak naprawdę chodzi o majsterkowanie, robienie coś razem z synem co zmusza go do główkowania, a przy okazji trochę czegoś do kominka, bardzo proszę o wszelakie uwagi, porady i pomysły, a może uda się stworzyć coś naprawdę fajnego i prostego, pozdrawiam wszystkich Bogdan.

darek4168

Lewarek moim zdaniem, jest przeznaczony do podnoszenia, nie brykietowania, owszem są filmy jak zrobić i ,,brykietować "czymś takim, ale uważam że to strata czasu, sił i pieniędzy, taka ,,maszyna" nie będzie miała praktycznie żadnej wydajności, co przy brykietowaniu jest najważniejsze. Na tym forum, faktycznie jest mało postów na temat ,,brykieciarek ręcznych" bo omawianie takiego tematu, przez ludzi którzy mają do czynienia z brykietowaniem, nie ma sensu. Maszyna do brykietowania, musi mieć napęd hydrauliczny, albo mechaniczny, aby np. tony brykietu nie robić pół roku. Dlaczego nie chcesz zrobić np. maszyny hydraulicznej?, na forum jest sporo na ten temat, jeżeli będziesz miał z czymś kłopoty, to Ci chętnie pomożemy.