BRYKIECIARKI

szymcio1

[link widoczny dla zalogowanych] - to jest link do strony ze schematem brykieciarki stworzonej przeze mnie, na bazie schematu proponowanego tutaj kiedyś na forum. Projekt nie był uruchomiony nigdy na maszynie , ale na warsztacie działa - symulując pracę brykieciarki. Można do tego dołożyć jeszcze wyświetlacz i np. wyświetlać komuniaty błędów.

darek4168

Chętnie sprawdzę Twoje dzieło na rzeczywistej maszynie (właśnie kończę budowę brykieciarki), tylko musiałbyś opisać na swoim schemacie gdzie i co mam podłączyć. Sterowania plc, jeszcze nigdy nie połączałem.

szymcio1

To jest tylko pierwsza strona schematu (jak pewnie zauważyłeś), bez regulacji prędkości falownika, bez potencjometru zadawania prędkości i bez kontroli temperatury. Zastosowanie tego schematu nic Ci nie da tym bardziej ,że wykorzystane w projekcie zostały dwa rodzaje czujników położenia npn i pnp, brak jest czujnika, który pokazuje czy wychodzi brykiet itp i jest to zrobione pod specyficznego klamota, który może będzie kiedyś uruchamiany. Ze sterownika wychodzi też zasilanie czasówki Rtx 410 i osobno impuls na nią, co jest potrzebne do sterowania innych obwodów. Jak chcesz to mogę Ci zmontować pod Twoją maszynkę jakiś fajny program. Pozdrawiam

darek4168

Jasne że chcę, maszyna wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli normalnie, trzy siłowniki i podajnik ślimakowy, napędzany motoreduktorem do tego rzecz jasna przydałby się czujnik temp. oleju, wyjścia brykietu, przeciw zapychaniu się maszyny(nie wiem jak działa, czy to czujnik ciśnieniowy?, jak ciśnienie wzrośnie poza określoną wartość to tylko wyłącza maszynę?), pojemnościowy, sprawdzający czy są trociny w zbiorniku.
Wprawdzie zdjęcie nie jest aktualne, bo już jest reszta podzespołów i jestem na etapie łączenia hydrauliki. Chciałbym tą maszynę wstawić tu na forum, (filmik) i opisać, jak to zrobił jeden kolega na tym forum jakiś czas temu w temacie "budowa i doświadczenia". Wprawdzie zbudowałem wcześniej już brykieciarkę ale doszłem do wniosku że nie jest jej konstrukcja warta opisu.
Pozdrawiam.

szymcio1

Na Twoim rysunku widzę tylko dwa czujniki położenia tłoczyska głównego - czyli na siłowniku pionowym czujników nie przewidujesz. No chyba, że tak? Bo to zmienia cały układ sterowania. Pytanie czy będą regulatory ciśnienia na zaworach no i jeden czy dwa? No i teraz - alarm "brak trocin" można wykonać bez żadnych dodatkowych czujników, tylko wykorzystując istniejące czujniki ciśnienia. Jeśli maszyna nie ma trocin ciśnienie nie powstaje lub może wystąpić krótki impuls na czujnikach. To wystarczy by wysterować licznik i załóżmy, że po trzech cyklach, gdy trocin nie ma, włącza się alarm braku trocin. Układ przeciw zapychaniu to inna bajka, ale muszą być czujniki położenia na tłoczysku pionowym. Muszę pomyśleć jak by to było gdyby czujników położenia na pionowym siłowniku nie było. Pozdrawiam

darek4168

Oczywiście czujniki na tłoku pionowym będą, maszyna na tym zdjęciu nie była jeszcze kompletna. Regulatorów ciśnienia na zaworach nie przewiduję, a to z tego względu że pompa hydrauliczna jest mała ma tylko 25l/min, mało tego przekroje rurek(bo rurki grubościenne mam zamiar montować, oprócz siłownika blokady, tam muszą być węże bo jest ruchomy ), chcę dać max., tak by był jak najmniejszy opór oleju. Pompa ma być zatopiona w oleju(mniej wówczas hałasuje), ale nie wiem czy taka 25l/min nie będzie miała za mały przepływ, przez co na razie dam na zewnątrz, a po próbie już tą właściwą dam do zbiornika. Czujników ciśnienia nie myślałem zakładać, blokadę myślę sterować czasowo a mianowicie tłok główny schodzi z czujnika krańcowego, załącza licznik, zaczyna prasować brykiet i w określonym czasie włącza się zwolnienie blokady, musiałbym mieć tylko możliwość zmiany czasu licznika tak by ustawić twardość brykietu, tu na forum czytałem o takim rozwiązaniu i zdawało to egzamin. Brak trocin myślałem zrealizować czujnikiem wyjścia brykietu, ale fachowcem w projektowaniu sterowania nie jestem, chętnie wysłucham wszelkich uwag.
Pozdrawiam.

szymcio1

Regulację ścisku materiału trzeba zrobić na czasówce CRM sterowanej impulsem ze sterownika, a zasyp w zależności, czy to będzie stycznik czy, falownik - na czasówce lub potencjometrze falownika. Jakiego typu masz czujniki indukcyjne i co one wystawiają - plusa czy minusa? - 24V czy jakieś inne napięcie? Regulator temperatury ma być zewnętrzny, czy raczej kombinacja ze sterownika, a może wystarczy jakiś termostat? Pozdrawiam

darek4168

Tak też myślałem że z sterownika nie da się sterować siłownikiem ścisku, musi być czasówka, czujniki indukcyjne mam firmy TELEMECANIQUE, na cztery przewody, czy przełączają w plusie czy w minusie, tego jeszcze nie wiem, przy tamtej maszynie miałem PNP, a tutaj po prostu muszę widzieć schemat, napięcie jest 24V. Zasyp będzie załączany stycznikiem a stycznik czasówką. Do temperatury to myślę że termostat wystarczy, olej przekracza np. 90 st. i maszyna staje.

szymcio1

Nie nie - ze sterownika da się sterować siłownikiem ścisku za pomocą potencjometru, można też skonstruować regulator temperatury np. na czujniku pt100 itd. Byłby to układ , gdzie są zadane progi temperatury między którymi, załącza się wentylator na chłodnicy i próg powyżej którego, wyłącza się maszyna wystawiając alarm. Trzeba tylko dokupić moduły analogowe do sterownika, by takie manewry wykonać. Dlatego chyba taniej zastosować czasówkę, chociaż to sprawa dyskusyjna. Tak samo zasyp można zrobić ze sterownika, a elementem wykonawczym będzie stycznik lub stycznik elektroniczny, który kiedyś zmontowałem w celu uzyskania ruchu do tyłu (czyli cofnięcia trocin). Czyli ze sterownika można zadać forward i revers.

darek4168

Chłodnicę mam do tej maszyny, ale na razie nie myślę jej montować, maszyna przewidziana jest do amatorskiego brykietowania, tak parę godzin dziennie, poza tym zbiornik oleju ma pojemność na znacznie większą pompę, to po to żeby można było zmienić pompę gdyby na tej maszyna pracowała w żółwim tempie. Mam takie pytanie a właściwie kilka pytań, co do sterowników plc, jaki sterownik byłby odpowiedni do takiej maszyny jak np. moja, ile powinien mieć wejść i wyjść i czy taki jak ten byłby dobry, czy ma za mało wyjść.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po za tym byłbym niezmiernie wdzięczny gdybyś objaśnił gdzie co podłączyć, czy do np. I 1 , podłącza się przewód z czujnika a do Q1, przewód plus i przewód zasilający cewkę elektrozaworu?.

szymcio1

Widziałem brykieciarki na takich sterownikach jak podałeś w linku. Niemniej jednak ja wybieram raczej Siemensa - do małych brykieciarek Logo!, a do większych ciągów produkcyjnych z zasypem, nawiewem i klapami przeciw-wybuchowymi robię na S7-200. Co prawda wycofali je z produkcji, dlatego zacząłem kombinować na S7-1200. Sterowniczek podany w Twoim linku ma za mało wyjść, bo masz tak: do głównego siłownika dwa wyjścia, do bocznego dwa wyjścia - no chyba, że będziesz stosował zawory z jedną cewką i sprężyną (ale nigdy i nigdzie czegoś takiego nie widziałem). Następnie masz zawór sterujący wypychaniem brykietu, no to już jest piąte wyjście. Jest jeszcze jeden zawór, który nazywają zaworem przelewowym , a służy do tego aby w momencie załączenia pompy nie było ciśnienia w układzie. Po czym sterownik go odpuszcza i mamy pompowanie ciśnienia - to już szóste wyjście. Teraz dobrze jest także sterować zasypem i załączeniem pompy ze sterownika - to już masz osiem wyjść(jak zastosujesz soft start). Normalna gwiazda trójkąt dla silnika - to masz trzy kolejne wyjścia. Jakby jeszcze zastosować ogólny reset( lampka sygnalizacyjna) i rewers podajnika trocin w razie zapchania to masz kolejne dwa wyjścia. No ale z tego można zrezygnować, dla dobra sprawy. Reasumując - trzeba mieć sterownik wraz z modułem rozszerzeń, aby ładnie skonstruować sterowanie.
Jeśli chodzi o podłączenia - to do wejść I sterownika podłączamy czujniki indukcyjne trzy lub dwuprzewodowe, krańcówki, przyciski, czujniki ciśnienia. Do wyjść podłączamy ( ja tak robię zawsze) przekaźniki pośredniczące lub cewki styczników oraz lamki sygnalizacyjne. Przekaźniki pośredniczące dobrze jest wstawiać dlatego,że w razie zwarcia cewki elektrozaworu (w wyniku przegrzania dajmy na to) nie uszkodzimy sterownika tylko co najwyżej przekaźnik. Łatwo wtedy można go wymienić i po kłopocie. Szczegółowe podłaczenia to już trzeba by było na rysunkach przedstawić. Pozdrawiam

darek4168

Teraz wszystko rozumiem, wiele mi wyjaśniłeś dzięki, pytałem o to bo nie raz trafi się coś ciekawego, taka okazja, ale jak się nie ma wiedzy w tym temacie, to lepiej nie kupować, wiedza to podstawa. Jak na razie do uruchomienia maszyny to sterowanie zrobię na przekaźnikach, później kupiłbym odpowiedni sterownik i podpioł pod to co mam.
Pozdrawiam.

szymcio1

Odwagi chłopie! Tylko na sterowniku - damy radę! Pozdrowionka