BRYKIECIARKI

pab-lo

może i by się dało ale na tragach widziałem że trzciny się zawieszały tak że około 1/4 nie spadło, ze sieczką było by jeszcze gorzej, poza tym ile to by miejsca zajmowało, nie ma nic za darmo niestety.

wektor

Panowie ja mam piec Cichewicza i pale brykietami, ale trocinowymi, rzepaczanymi i różnymi mieszankami, słomiane nie spalają się do końca, zasyp starcza na 3 doby (ok. 4 worki). Teraz kombinuje żeby wkopać w ziemie zbiornik z podajnikiem do zbiornika przy piecu tak na ok. od 1,5 – 5 ton, ale to jeszcze troszkę potrwa i zgrać wszystko do kupy.
Rozmawiałem ostatnio z innym producentem Faleńczykiem (miałem jego piec kupić, ale diabeł mnie podkusił na drugie rozwiązanie), on testuje nowy kocioł z podajnikiem na brykiety słomiane.

Zasobniki mają wbudowane mieszadło i w zależności od produktu wsypowego mieszamy bądź nie – ja musiałem zdemontować mieszadło i wszystko działa jak talala.

pozdrawiam

adas_weteryniarz

no nie ma nic za darmo. z zasady materiały niesypkie takie np. jak trociny czy sieczka zawieszaja się. no trzeba by sobie trochę pomyśleć i założyć do tego jakieś małe mieszadło i sprwa troche załatwiona