BRYKIECIARKI

Kawalek

Witam

W tamtym roku posadziłem 1500 sztuk sadzonek wierzby energetycznej kupionych w firmie YERO. Trochę przepłaciłem bo kosztowały 15gr/szt, ale nic to. W tym roku wiosną udało mi się sprzedać 2000 sztuk po 10gr, co biorąc pod uwagę ceny nawet poniżej 4gr było i tak opłacalne. W tym roku dosadziłem 2500 sztuk już z własnych sadzonek. Reszta została i czeka wyschnięta żeby coś z nią zrobić - pewnie spłonie albo coś z niej zrobimy, bo z wierzby można naprawdę dużo.
Oczywiście te kilka arów to jest na razie zabawa, ale wszystkim radzę zacząć od niewielkiej powierzchni żeby nauczyć się rośliny.
Jeżeli ktoś ma pytania dotyczące uprawy lub jest zainteresowany kupnem sadzonek to chętnie odpowiem na pytania.
Laughing

ewek · Gość

Witam.
bardzo chętnie kupiłabym sadzonke wierzby energetycznej. Poszukuję wszelkich informacji na temet tej rosliny. jestem na etapie budowy domu jednorodzinnego i jeszcze nie wybrałam rodzaju ogrzewania. Nie wiem na jakie paliwo się zdecydowac. Może wierzba byłaby rozwiązaniem. Ale jaki okres czasu jest potrzebny aby wierzba urosła i nadawała się do palenia i w ogóle bardzo proszę o jakiekolwiek informacje na temat uprawy, wydajności i wartości energetycznych.
Z góry dziekuje.
ewa

Kawalek

Pani Ewo

Wierzbę ścina się już po pierwszym roku, ale nie ma jej dużo, bo z jednej sadzonki wyrasta 2-3 pędy o długości około 1,5 metra (średnio). Po pierwszym roku wierzbę trzeba koniecznie ściąć żeby mogła się rozkrzewić. Ja jestem teraz na etapie drugiego roku, wierzba się ładnie rozrasta.
Później wierzbę można ścinać co 1,2 ,3 lata w zależności od tego czy chcemy przeznaczyć ją na zrębki, pelety itd.
Jeżeli chodzi o ilości to nie mogę ich podać z włąsnego doświadczenia tylko z materiałów jakie czytałem, jest to około 30 ton z hektara (mokrej biomasy).
Na stronie [link widoczny dla zalogowanych] znajduje się trochę linków do opisów kotłów, natomiast jeżeli chodzi o bardziej szczegółowe wiadomości o wierzbie to jest sporo stron na ten temat, wystarczy wpisać w wyszukiwarce. Ale jeżeli będzie Pani miała jeszcze jakieś pytania to zapraszam. Jeżeli zdecyduje się Pani na kupno to proszę o kontakt do wiosny przyszłego roku (wierzbę można sadzić jesienią i wiosną, lepiej jednak zrobić to jesienią bo na wiosnę można nie zdążyć ze wszystkim).
Pozdrawiam

ewek · Gość

Dziekuję za odpowiedź, informacji jest faktycznie sporo na ten temat, tak jak na każdy zresztą. Cenniejsze jednak dla mnie sa własnie takie wiadomości od kogoś kto doświadcza sam dany temat.
Chciałabym jeszcze zapytac czy gdybym zechciała zakupic u Pana sadzonkę, to czy istniałaby taka opcja jesienią tego roku. Chciałabym posadzić roslinę przed zimą. Myślę że tak będzie lepiej, choć się zupełnie na tym nie znam. Jestem zwyczajnym nauczycielem, który z rolnictwem nie ma nic wspólnego.
Jaka jest cena sadzonki u Pana? Potrzebuje obsadziś na razie około 30 arów. Jak Pan sądzi, czy taka ilość wystarczy na dom jednorodzinny???
Będę bardzo wdzięczna a odpowiedź.
Pozdrawiam!!!
ewa

Kawalek

Jak najbardziej istnieje możliwość zakupienia sadzonek jesienią (po zrzuceniu liści). Proszę się nie przejmować że jest Pani zwyczajnym nauczycielem bo ja jestem zwyczajnym inżynierem Smile

, a rolnictwo i eneria odnawialna to hobby, póki co Smile

Nie wiem czy to jest najlepszy pomysł aby obsadzać od razu 30 arów skoro twierdzi Pani że nie bardzo się na tym zna, może lepiej zacząć od mniejszej powierzchni. Oczywiście chętnie dostarczę sadzonki na te 30 arów... Smile

, będzie to około 12000 sadzonek. Z tego co czytałem to na własne potrzeby powinna taka powierzchnia spokojnie wystarczyć. Jeżeli chodzi o cenę to proponuję skontaktować się telefonicznie, a najpierw mejlowo.
Pozdrawiam
Bartek

Kawalek

Mój e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]

sebek01

witam serdecznie,

w zeszłym roku założyłem plantacje wierzby na powierzchni 13 ha. Jest całkiem niezła, ale mam jeden problem, nie wiem dlaczego wierzba krzaczy mi się a nie rosną 2-4 pędów w góre. Moze bedziesz wiedział co jest powodem. Czy w pierwszym roku również miałeś podobny objaw?
Pozdrawiam i życzę owocnych plonów

Kawałek

W pierwszym roku (sadzona wiosną) po posadzeniu wyrosły przeważnie dwa pędy z każdej sadzonki, na niektórych było trzy, ale nie więcej. Teraz po ścięciu wiosennym się rozkrzewiła, większość rośnie ładnie w górę, tylko niektóre pędy trochę się kładą, ale to chyba nieuniknione. Jak rozumiem po pierwszym roku ściąłeś wszystko ?
Pozdrawiam

sebek01

Pierwszy rok jest teraz, sadziem wiosną tego roku i mam wysokośc mniej więcej 1-1,5 m. Problem mam w tym, że z każdego zrzeza wyrosły mi 2 lub 3 gałęzie, które rozkrzaczyły się na następne 2 lub 3, a nawet 4.
Scinać będę dopiero teraz zimą.

MOLAS · Gość

sebek01

Witam,

dzięki za informacje. Sadzonek jestem pewien, pochodzą ze sprawdzonego źródła. Susza napewno się do tego przyczyniła, a najbardziej martwi mnie ten chrząszcz.
Powiedz czy można coś teraz zrobić, czy zostawić i niech rośnie?
Chciałbym zniej rozsadzić następnych parę hektarów
Zaczeło się rozkrzaczać na początku lipca.
To są foty z 29 czerwca 2006:

Pozdrawiam[/img]

Kawałek

Witam
Z tego co widzę na zdjęciach to sadzonki były albo dość długie, albo płytko sadzone. Ja sadziłem tak że wystawało około 2-3 cm nad ziemią.
Ten chrząszcz (jak go zwał tak zwał) u mnie też się pojawił (chyba) tzn czubki wierzby sie zwijały i musiałem je poobrywać, oczywiście rośliny z urwanymi czubkami sie rozkrzewiły, ale nie wyglądało to tak jak u Ciebie.
Jest jeszcze jedna możliwość - zwierzaki typu sarny itd. jeżeli obgryzą czubki to się będzie rozkrzewiać. ale u mnie obgryzają tylko brzegi uprawy bo w środek nie są już w tym roku w stanie wejść bo jest gęsto.
Pozdrawiam

MOLAS · Gość

z tego co widzę, sadzonki jakoś dziwnie wyglądają, są za długie i nie równe, jedne wyższe inne krótkie. Fakt, mogły być za płytko posadzone, ale to nie wpłynie na rozkrzewienie. Wydaje się, że jedynym (oprócz saren, i innej zwierzyny) powodem było to, że sadzonki NIE zostały prawidłowo przygotowane ( za długie) i nie przycięte z obawy, że się nie przyjmą. Sadzone były wiosną 2006. Niemcy i Anglicy nie zaliczają tego jako pierwszy rok. Pierwszy rok liczy sie od pierwszego przycięcia do rozkrzewienia a przytniesz je na wiosnę 2007. Pierwszy rok Twojej plantacji to 2007.

Pojeździłem trochę po Polsce i przywiozłem piękne zdjęcia plantacji wierzby i topoli sadzonych wiosna 2006 w woj. lubuskim. Wierzba 80% uschło, topola 99%.
Za parę dni na mojej stronie [link widoczny dla zalogowanych] w BIO-MASA > Pozostałe >

pozdrawiam Roman Molas

sebek01

Witam,
dzięki za uwagi, ale co do sadzonek JESTEM PEWIEN ŻE BYŁY PRZYGOTOWANA PRAWIDŁOWO, I POSADZONE RÓWNIEŻ Z NAJWYŻSZĄ STARANNOŚCIĄ. Oczywiście że 100% nie da się idealnie posadzić na 13ha, czasem coś wystaje trochę wiecej czasem trochę mniej, zależy najką ziemię i co w tej ziemi się trafi. Raczej stawiam na suszę która trochę zepsuła plony, ale i tak uważam że jest nie źle. Mam zasiane 5 różnych odmian, niektóre pędy mają wysokośc 2,5 metra a nie które 1,5m. Jak na początek jest dobrze.

plantator

Sebek rozkrzewienie to spowodowane jest atakiem wierzby przez wierzbówke niekreślankę,a nie jakąs tam suszę czy chrząszcze. Motyl ten atakuje wierzbę dwa razy w roku uszkadzając stożek wzrostu, co doprowadza do rozkrzewiania się. Szczególnie dotkliwe jest to w pierwszym roku.

Jesli chcesz dalej rozsadzac wierzbę to wybieraj raczej do produkcji sadzonki nie rozkrzewione z dolnej części.

Informacje o uprawie wierzby: [link widoczny dla zalogowanych]