BRYKIECIARKI

gregory

Witam.
CZy słome trzeba suszyć w suszarni? czy nie wystarczy jak będzie ona składowana pod dachem jaką w tedy bedzie miała wilgotność. Pracowałem troche w rolnictwie i pamiętam że jak była składowana w stercie to po zdjeciu wierzchniej warstwy dale j sloma byla bardzo such tylko nie wiem jaka to mogła być wilgotność.

mariwa

w stercie która jest na dworzu nie ma suchej słomy, sucha słoma która nadaje się do brykietowania musi mieć wilgotność około 20% a lepiej jest dla brykietu jak ta wilgotność jest mniejsza. Nawet gdy ze środka sterty wyciągniemy słomę i w ręku wydaje się ona such to i tak ma powyżej 20-25% wilgotności a wtedy brykiet wychodzi gorszej jakości i jest mniej trwały. Słoma złożona mokra do pomieszczenia nawet zadaszonego, przewiewnego a może nawet ogrzewanego nie wyschnie, ponieważ jest sprasowana i tylko odparuje wilgoć z wierzchniej warstwy a w środku beli czy kostki nadal będzie mokre.

stratos

bez suszarni brykiety daje sie robić
ale ich jakośc zawsze bedzie niezadowalająca
o chałdach odżuconej zawilgotenj słomy niewspomne

rocco · Wysłany: Pią 11:20, 02 Mar 2007 Temat postu:

a co myślicie o brykietowaniu bezpośrednio na polu, podczas omłotu. Istnieje jakaś sza nsa aby w tak krótkim czasie wysuszyć słome i zbrykietować?

mariwa · Wysłany: Pią 12:56, 02 Mar 2007 Temat postu:

widziaiłem już coś takiego, na tirze 4 brykieciarki + wielki generator prądu i jakiś rozdrabniacz. Ale takie rozwiązanie nie ma sensu bo potrzebny by był jeszcze jeden tir na suszarnie o ile by się to zmieściło. Cena takiego autka (sprzęt używany) tego co pamiętam coś koło 150-200 tys. euro, a wydajność tych 4 brykieciarek koło 250kg/h każda. Po prostu jest to nie ekonomiczne i wielkie nakłady finansowe, lepiej jak sam kupisz słomę i przywieziesz ją do hali jak kombinować.

ekopaliwo · Wysłany: Pią 7:13, 16 Mar 2007 Temat postu:

Czy ktoś ma doświadczenie w suszeniu sieczki słomy w suszarniach bębnowych - słyszałem że przez suszenie spalinami takie ustrojstwo łatwo się zapala ?.

mariwa · Wysłany: Pią 20:44, 16 Mar 2007 Temat postu:

rozmawiałem kiedyś na targach z producentem takich suszarnii - bębnowych - i powiedział że niezależnie od surowca, czy jest to słoma czy trocina nie ma możliwości żeby nie było "pożaru" wewnątrz suszarni co pół roku.

stratos · Wysłany: Sob 10:39, 17 Mar 2007 Temat postu:

bo trza nie w bebnowej

mariwa · Wysłany: Sob 10:48, 17 Mar 2007 Temat postu:

to w takim razie masz jakiś pomysł jak suszyć słomę i trocinę ?? Znam metodę na podczerwień ale jest to drogi interes i do trocin nie bardzo się to nadaje...

sebek01 · Wysłany: Wto 0:05, 20 Mar 2007 Temat postu:

WItam,

jak uda Ci się załatwić kogoś kto będzie trzymał (magazynował) słomę pod wiatą lub w szopie to nie musisz jej suszyć. Ale takich rolników to szukać jak igły w stogu siana (lub słomy Very Happy

) Ja suszę w bębnowej i nie mam z tym problemów, temperatura pieca nie zawysoka co wiązę się z nie wielkimi ilościami opału, a słoma tylko "przelatuje" przez bęben i trzeba uwać żeby nie przesuszać, bez pronlemu uzyskałem 7% i bezproblemu zrobiłem po chwili 11%. A brykiecik jak malowany

ekopaliwo

Na [link widoczny dla zalogowanych] znalazłem chińską konstrukcję suszarni na trocinę, sieczkę - zetknoł się ktoś z taką ideą suszenia - co o tym sądzicie

mariwa

Ja rozmawiałem z tym człowiekiem co hadluje tymi suszarniami, nic konkretnego nie dowiedziałem się, zapraszał mnie do Gdańska żeby obejrzeć jak celnicy będą skrzynie rozbierać, nikt tego jeszcze nie kupił i nie jest to sprawdzone, a cena atrakcyjna jeśli wierzyć w te parametry i wydajności co są podane. Ja musiałem o innej pewnie mniejszej suszarni rozmawiać bo cena miała być 7 500 USD a nie 55 000 zł...

miedzmin

Ten business-net sprzedający tą suszarnie to panowie z gospodarstwrolnych.pl .. Trochę już napisano na ich temat tutaj na forum. Wystarczy poszukać. Kolega powyżej pisze coś o urzędzie celnym i możliwości obejrzenia i od razu nasuwa mi się pytanie czy maszyna ta ma certyfikat CE?? Nie zapłaćcie zaliczki za coś, czego nie można oclić i wprowadzić na rynek krajowy.

pozdrawiam

loginal

Witam wszystkich. Do brykietowania słomy (i innych materiałów) oilecam preparat Borresperse stosowany w ilości 0,5 - 1% spełniający rolę lepiszcza a także smaru dla części ruchomych maszyn. Dzięki jego stosowaniu zużycie energii elektrycznej na tonę produktu (brykiet, pelet) maleje o ok. 15-30%. Bez problemu można brykietować, peletować materiały trudno poddające się brykietowaniu bez dodatków. Zmniejsza się wrażliwość na wilgotność dla różnych materiałów. Jeśli bez dodatku maszyna wymaga np. trocin 10-12% wilgotności to po zastosowaniu Borresperse można założyć że wystarcza 8-14%.
Zainteresowanych zakupem Borresperse proszę o mail lub telefon.

Mogę przesłać próbkę peletu ze słomy lub dowolnego innego materiału.

NIE MA MATERIAŁU którego nie można brykietować, peletować.

[link widoczny dla zalogowanych], tel. 606778824

sebek01

Witam,

ja w sprawie tego lepiszcza. Jestem producentem brykietu ze słomu i uważam,że używanie jakichkolwiek substacji lepiących to już nie ekologia. Sztuką jest wyprodukować taki brykiet, żeby się nie łamał, był dobrze wysuszony i rozdrobniony. Do słomy zbożowej najlepszym lepiszczem są trociny lub mieszanie ze słomą rzepakową.