BRYKIECIARKI

gumiś · Wysłany: Wto 22:00, 02 Mar 2010 Temat postu:

Mi na 500kg gotowego peletu poszło 30kg wapna więc 6% ale pelet był super więc wole ładować wapno niż męczyć się z lepiszczami i wychodzi dużo taniej jeszcze wróci z powrotem na moje pole!

Z resztą ktoś już napisał gdzieś na tym forum,że rekiny w tym biznesie jadą na wapnie!!!

Więc Tomku wal wapno i do przodu Laughing

Maciek KTM · Wysłany: Czw 18:32, 04 Mar 2010 Temat postu:

Cześć gumiś.
Odnośnie tego wapna, opisujesz ,ze ładnie Ci idzie pelecik a robiłeś badania? Sam chce to sprawdzić ale jak to sie przekłada np na: popiół, siarke całkowitą, chlor, wartość opałową? Pozdro.

pbrachuu · Wysłany: Czw 19:23, 04 Mar 2010 Temat postu:

wartość opałowa to zapewne jest kiepska... taki pelet to na ciepłownie tylko bo indywidualnie to go nie wezmą.

Wapno daje efekt suchego peletu ale wody nie odparowuje... wapno to nie suszarnia.

wilgotność takiego peletu w zależności od ilości wapna i wilgotności słomy może przekraczać 20%....

pali się to kiepsko... dłuższy czas się wędzi.

Ale na ciepłownie nie ma co patrzeć. Oni i tak to łykną.

Maciek KTM · Wysłany: Czw 19:51, 04 Mar 2010 Temat postu:

No nie wiem, w ciemień nie są bici, a po drugie, za nim łykna to sprawdzają we własnym laboratorium co kupują. Myśle ze warosc opałowa ma dla nich tez znaczenie tylko kiepsko płacą za kJ/kg.

pbrachuu · Wysłany: Czw 20:09, 04 Mar 2010 Temat postu:

do mnie dzwonili pośrednicy odstawiający pelet na ciepłownie vatenfal w warszawie (żerań i siekierki) i mówili że nie ważne jaki pelet. ważne żeby się trzymał kupy. nie może być za dużo pyłu. przy dodawaniu wapna popiół się podniesie ale to nie jest podobno takie istotne. najgorsze dla nas producentów jest to, że przy dodawaniu wapna zatrzymuje się wilgoć w pelecie zamiast ją usunąć i przez to jest mniejsza kaloryczność a co za tym idzie niższa cena... no ale więcej ton... także nie wiem co się bardziej opłaca... czy dosuszać czy tracić na kaloryczności.

gumiś · Wysłany: Czw 23:23, 04 Mar 2010 Temat postu:

Witam szanowne grono!1\4 mojego peletu to trociny jak już wcześniej pisałem w tym temacie,więc kaloryczność nie jest taka zła.Dwa worki 50kg czyli 100kg wchodzi mi do podajnika który starcza na 24 godz przy temperaturze na dworze -5.Dom około
220 m2.

Myślę ,że to nie źle bo na miale wychodziło mi podobnie w dodatku nie wypalał się do końca robił się koks i szlaka nie zsuwał do popielnika tylko robiła się hałda na palenisku bo się zawieszał.

Co do popiołu z peletu 2 wiaderka z podajnika,podajnik mieści 14 wiaderek może to i trochę dużo ale z miału miałem jeszcze więcej.Jak by sprzedawać taki pelet rolnikom albo ogrodnikom to myślę że z miła chęcią by go brali!

pbrachuu · Wysłany: Pią 0:31, 05 Mar 2010 Temat postu:

Rozumiem gumiś ze pozostałe 3/4 Twojego peletu to słoma oraz dodatki (otręby i wapno)

Z tym popiołem to nie ma tragedii... to tylko 15%

Moża wiedzieć w jakiem piecu spalasz? jaki masz palnik?
I chciałbym jeszcze wiedzieć, czy w przypadku peletu nie ma zjawiska szlakowania się popiołu...? nie powstaje na palniku tzw. zgorzel ?

No i na koniec zapytam jaką masz wilgotność peletu? może masz jakieś badania albo robiłeś własne pomiary?

Pozdrawiam.

gumiś · Wysłany: Pią 11:07, 05 Mar 2010 Temat postu:

3/4 to sloma +wapno,otrąb nie dodaje bo stwierdzilem że się nie oplaca jeśli pelet wychodzi piękny,bo to 70zl na tonie drożej przy 20% otrąb licząc. Piec to Kotrem Klobuck

[link widoczny dla zalogowanych]

Podajnik tlokowy ,palenisko skośne, dysze nadmuchu po bokach i od spodu w palenisku cienkie rowki też nadmuchowe.Świerzy pelet spycha ten przepalony do popielnika na dole.Mógl by być większy popielnik to wada tego pieca.

Co do szlakowania czasem jakaś grudka się pojawi,ale bardzo malo,ogólnie to popiul w mini granulkach jak ruszysz to się rozsypuje na pyl!!!

Maciek KTM · Wysłany: Pią 17:42, 05 Mar 2010 Temat postu:

Skoro konwersacja poszła w tym kierunku to sie rozwine.
Badania, ktore ja robiłem peletu i zleciłem to EC za które trzeba zapłacić samemu:
wilgotność-7,5%
popiół-0,9%
siarka całkowita-0,10%
chlor-0,028%
wartość opałowa-17906kJ/kg
ciepło spalania- 19836kJ/kg
Tak więc EC taki produkt interesuje ale duza ilość i stała kontrola parametrów przez Nich. Woda i wspólczynnik śarki jest dla nich bardzo istotny.
Dodam tylko, ze w kfesti finansowej szału niema.

pbrachuu · Wysłany: Pią 23:16, 05 Mar 2010 Temat postu:

maciek ile kosztują takie badania?

I czy Twój pelet to tylko trocina (jakiej wilgotności)
interesuje mnie jaka wilgotność była na wejściu, ile dodałeś wody i co tak w ogóle dodawałeś...? jestem ciekaw jak osiągnąć 7,5% bo to bardzo mało moim zdaniem.

gumiś · Wysłany: Sob 19:29, 06 Mar 2010 Temat postu:

Ja badań nie robiłem po co jeśli to u siebie spalam,ale też jestem ciekaw Maćku ile zapłaciłeś? W przyszłości mam zamiar robić zarobkowo więc takie informacje się przydadzą!!!

Maciek KTM · Wysłany: Nie 14:11, 07 Mar 2010 Temat postu:

Trocina na wejsciu ma około 12-14% wilgotności max i około 20C. Wymieszanie trociny z lepiszem 8% wilgotności w mieszaczu. Następnie taki wymieszany grys trafia do zbiornika buforowego a następnie do peleciarki gdzie ustawiam odpowiednie parametry peleciarki by uzyskac jak najlepszy proces sublimacyjny, jest to wazne by uzyskać dobrą gęstość. Następnie przepuszczam przez sito wibrowe z małym nadmuchem zimnego powietrza, a wdalszej kolejnosci przesuszam zimnym powietrzem na taśmie-tunelowej 5m, gdzie to ma trafiac do boxu 60m3 z podgrzewaniem poziomym.

pbrachuu · Wysłany: Śro 19:40, 10 Mar 2010 Temat postu:

Maciek a co z tymi badaniami...? ile kosztują? albo inaczej..... Ile TY zapłaciłeś?

Pozdrawiam.

tomek86 · Wysłany: Śro 21:57, 10 Mar 2010 Temat postu:

Witam .
Jak już poprzednio pisałem że peletowałem słomy za pomocą wapna ze idzie mi to super. Ale mam jeszcze jedno pytanie bo musiałem zwilżyć lekko słomę bo mi się troszkę sypał pył podczas peletowania bo wapno już nie pomagało po prostu za mocno wysuszyło a po dodaniu wody szło pięknie bez pyłu i następną porcję robiłem ze zmniejszoną ilością wapna i troszkę wody bo słoma sucha alenadal opieram peletowanie na wapnie 4-5 % i 5% otrąb i idzie pięknie . Aż tu nagle dzisiaj przy tych samych proporcjach peletuje się pięknie z połyskiem tylko strasznie się kruszy pelet zwiększona ilość wody nie pomaga bo wylatują napstroszone powyginane bobki. Jaka jest przyczyna może za dużo wapna? tylko gdy ująłem wapno to się ciężko peletowało a zwiększona ilość nie pomaga bo maszyna ma za ciężko Możę zmniejszyć frakcję słomy?

pbrachuu · Wysłany: Śro 22:52, 10 Mar 2010 Temat postu:

a nie zmieniłeś czasem rodzaju słomy...? to może być przyczyną
przyczyną może też być pogoda... słoma inaczej się zachowuje przy obecnych temperaturach niż przy mrozach jakie były w zimę.
mogłeś też inaczej rolki ustawić.

pokombinuj... ale ogólnie jak pelet się kryszy to za sucha słoma raczej albo za bardo się nagrzewa na matrycy. wapno z moich obserwacji zwiększa opory przechodzenia przez matrycę a więc osiąga się większą temperaturę matrycy przez to materiał bardziej się podgrzewa (bardziej odparowuje). jeśli masz za niską wilgotność na wejściu i jeszcze odparuje na matrycy to właśnie wychodzą suche i kruszące się bobki. jak dobrze trafisz z wilgotnością to powinno być ok.