BRYKIECIARKI

gumiś

Ale masz za małą temperaturę na matrycy jak wrzucisz jeszcze raz to już jest surowiec rozgrzany i wtedy idzie piękny pelet,ja miałem ten sam problem dlatego zasypuje kosz do pełna.Wtedy para nie ucieka w powietrze,tylko rozgrzewa surowiec powyżej jak się zawiesi to pomagam patykiem,ale nie dopuszczam uciekania pary w powietrze i pelecik idzie piękny!!! Very Happy

Muszę tylko jeszcze wydajność podnieść bo trochę za mała! Sad

Maciek KTM

Adaś pisał, juz wczesniej o takim problemie jak opisujesz tomek, bodajze sugeruje on tam kondycjoner i naparowywanie.
Ale tak jak pisze Kolega gumiś za bardzo suchy masz surowiec.

adas_weteryniarz

gumiś dobrze mówi, wilgotność jest za mała. jak przepuścisz 2 razy to raz że ci się wszystko ładnie rozgrzeje a dwa to że wilgoć zawarta w surowcu pod wpływem temperatury przejdzie w parę wodną i nawilży surowiec.

jęsli wylatuje ci pył z peleciarki to surowiec jest za suchy, jak leci ci ciemna klucha lub rozsypująca się mieszanka to jest za mokry.

jeśli masz słomę ze stodoły lub wiaty to raczej na 85% masz za suchą.

u mnie problem ten rozwiązał kondycjoner z pąpką od pralki automatycznej

robiłem tak samo jak gumiś. kosz do pełna ze sieczką 15-20 mm i dokładałem trochę gorącego peletu. szło nawet ładnie tylko czasem maszyna troche duzo prądu brała. dodawałem trochę mąki ziemniaczanej i było jeszcze lepiej.

wertus23

adas:
długo sie zastanawiam nad tą pompką od pralki automatycznej do kondycjonera i nie za bardzo czaję temat
a mianowicie, jak pralka oddaje wodę to niezła strugawa idzie, jak by to samo poszło na sieczkę to by gnój z kondycjonera wyszedł Smile

, chyba że zastosowałeś jakieś dławienie, może jakąś dyszę
Możesz opisać szerzej twój wynalazek? jak dozujesz odpowiednią ilość wody do sieczki, czy możesz to zmieniać?

pbrachuu

Panowie wtrące się w dyskusję i powiem wam, że najlepszym regulatorem dozowania wody jest zawór iglicowy. pierwszy lepszy tokarz z małą tokarnią bez problemu coś takiego zrobi. Każdy z was wie jak wygląda zawór iglicowy w gaźniku jakiegoś motocykla czy motoroweru... więc trzeba coś takiego zrobić tylko w trochę większej wersji.

coś takiego.

[link widoczny dla zalogowanych]

adas_weteryniarz

dokładnie zgadzam się z Tobą pbrachu. zawór iglicowy jest najlepszy i mozna nim idealnie ustawić ilość podawanj wody. zrobienie chyba będzie tańsze niż kupno a kosztuje on wcale nie mało.

założyłem starą dyszę od opryskiwacza środków ochrony roślin. dałem 2 porcelanki z otworwm 1.0 [mm] dodatkowo na początku próbowałem regulowac ilość wody zaworem kulowym ale to robota na chybił trafił. najlepszy jest iglicowy.

tomek86

a z skąd wiesz ile podać wody mierzysz to czym

tomek86

a tak mniej więcej to ile wody stosujecie na suchą słomę ze stodoły na 100 kg . Bo ja jakoś nie mogę dobrać wilgotności . Sama słoma z otrębami w proporcji 100kg słomy i 30 kg otrąb mi przelatuje przez matrycę "pył"a jak dodam wody rozpylaczem to pelecio mi się nie klei i rozsypuje jest mocno brązowy . No jakoś nie mogę strzelić odpowiedniej wilgotności . Próbuję i próbuję i nic mi nie wychodzi może wiecie ile dajecie litrów wody na 100 kg słomy a jeszcze jedno czy jak zwilżacie słomę i dodajecie otręby to to dodajecie jeszcze wapno a i czy zwilżacie samą słomę czy razem z lepiszczem . i jaka jest najodpowiedniejsza frakcja słomy do peletowania bo ja teraz stosuję sieczkę dł 1 cm i nie wiem czy na krótszej mi nie szło lepie o takich warunkach atmosferychnuch

discard

Witam
Od kliku dni próbuje peletować słomę i nijak mi to nie idzie. Być może ktoś mi podpowie co robię źle. Peleciarka to chińska kl230B 11kW, matryca 6mm, słoma żytnia rozdrabniana na sicie 6mm. Wydaje mi się że mam za suchą słomę, kupiłem nawet wilgotnościomierz co prawda taki do drewna, ale orientacyjnie wilgotność idzie ustalić i słoma po zmieleniu wychodzi mi około 12-14%. Taka słoma albo w ogóle nie idzie przez matryce albo przelatuje pył w zależności od ustawienia rolek. Słoma zwilżona do około 20% zachowuje się podobnie, a jak jeszcze trochę mocniej zwilżę to zaczyna lecieć przeważnie mokra klucha zamiast peletu. Próbowałem także razem z słomą sypać do rozdrabniacza żyto, samych otrąb żytnich nie mam. Na około 140kg słomy wyszło mi 40kg żyta, pelet wychodzi jaśniejszy i trochę lepszy, ale nadal jest słabej jakości popękany i dosyć kruchy. Za każdym razem wygląda to tak jakby słoma przechodziła przez matryce bez żadnego oporu, wskazówka amperomierza ani drgnie w porównaniu z pracą na pusto i pokazuje około 8-9A. Ładny pellet wyjdzie jedynie jak bardzo długo jest w matrycy. W miarę dobry wychodzi także gdy to co wyjdzie za pierwszym razem wsypie ponownie do peleciarki wtedy od razu słychać inną pracę maszyny, a wskazówka amperomierza momentami idzie do 30A. Jednak w żaden sposób nie mogę uzyskać zadowalających efektów przy pierwszym przejściu słomy przez matryce. Wydaje mi się że słoma za krótko jest w matrycy albo za szybko i zbyt łatwo przez nią przelatuje. Może ktoś spotkał się już z takim problemem i zna jakieś rozwiązanie? I w jaki sposób można regulować obciążenie silnika?

tomek86

adas_weteryniarz

tomek ilośc wody to ustawiałem na wycucie. jak leciał pył to odkręcałem zawór więcej. zauważyłem że na ok. 100 kg słomy to ok. 2 litry wody trzeba - chyba o tym gdzieś ptasiek pisał.

samo podanie wody nie czyni jeszcze sukcesu bo rozpylona woda będzie wedy na powierzchni skórki roślinnej a moim zdaniem chodzio to żeby woda przeniła przez skórkę roślinną do powierzchniowych części komórki rośilnnej - czyli w skórcie nawilzenie i wrzócenie do maszyny nie wiele da, ale przepuszczenie 2 razy to już co innego , lub np. pozostawienie zwilżonej słomy na ok. 1 godzinę żeby nasiąkła. no można też zastosować kondycjoner lub robić próby nawilżania podcza mieszania słomy w betoniace.

kolego discard te ampermierze są walnięte. u mnie przy silniku 7,5 kw na jałowej pracy pokazuje 11 A. wygląda że musisz mieć 16-18 % wilgotności ale nie jest wcale łatwo osiągnąć taką wilgotność nie mając precyzyjnego sprzętu. mogę ci doradzić że jak widzisz że masz za mokry surowiec to dosyp niewielką ilość wapna - ono szybko ci odciągnie wilgoć.
pamietaj też żeby poeksperymentować z ilością zasypywanego kosza. mniej zasypiesz wolniej pójdzie i pelet sie lepiej spiecze.

poprubój też z wielkością frakcji słomy. mi najlepiej szło na 1,5 - 2 cm długości - wtedy słona zawieszona nad rolkami podparowywała się.

Ptasiek

Panowie kilka postów wcześniej: tomek86 i discard. Na mojego nosa to weźcie piźnijcie klucze od rolek w krzoki i zacznijcie dokręcać rolki gołymi paluchami. To znaczy ja robię tak. Pustą kl200 skręcam do pierwszego poru kluczem na pusto po uruchomieniu i tak długo popuszczam śruby aż rolki przestaną barabanić. Kręcą się ale nie hałasują jak wszyscy diabli. w tym momencie zaczynam rozgrzewać matrycę sypię sieczkę i pelet aż zacznie buchać para następnie jeszcze popuszczam po pół obrotu na śrubach i hajda do przodu. Na plewy zamiast peletu znalazłem ciekawy sposób. Mam przygotowaną w skrzynce bardzo mokrą sieczkę, jak zaczyna pylić dosypuje dosłownie garsteczkę mokrej słomy i dalej idzie.
Najlepiej jednak peletuje mi się siano z łąk-nieużytków. Zaczypiście! W pięćdziesiątkę worek od zboża wchodzi spokojnie 70 kilo peletu. Druty jeden w jeden nie krótsze od 2,5 cm. Szkoda tylko, że z 200 tak małą wydajność można wydusić. Max 70 kg/h

Co do ilości wody Faktycznie na 100 kg idzie od 2 do 5 l wody w zależności od pogody. Teraz nie potrzeba nic. Wystraczy starannie wymieszać cały snopek z dworu. Ja właśnie takie peletuję z dobrym skutkiem: jak sie wymiesza mokry wierzch z suchym środkiem to wilgotność jest praktycznie trafiona. Wilgotność tj za mokry surowiec łatwo jest ocenić nie wilgotnościomierzem a samą pracą maszyny. Za mokry powoduje zerwanie przyczepności matrycy i zapchanie się surowca przed rolkami. Normalnie matryca obklejona papka słomiano-peletową "ciągnie" rolki i te pobierają następny surowiec. Jak jest za mokro zrywa się warstewka przyklejonych glutków i peletowanie staje. Aby problem pokonać wystarczy dosypać c.a. 20 dag suchego peletu. Zawsze pomaga bez konieczności szturchania po matrycy i rolkach jakimiś patykami czy innymi ustrojstwami.

adas_weteryniarz

też robiłem próby na sianie i wychodziło nawet dobrze.

zgadzam sie z Tobą Ptasiek - za suchy surowiec maszyna nie ciągnie. założyłem inny kosz zasypowy i rzeczywiście jak surowiec był za suchy to się zawieszał i odgłos był taki sam jakby maszyna chodziła na sucho, zaś jak był za mokry to robiła się mokra papka.

discard

Dziękuje za rady. Wczoraj próbowałem naparowywać surowiec w dość prowizoryczny sposób. Wąż z parą umieściłem wewnątrz tego zasypu peleciarki, tuż nad rolkami. Specjalnych efektów nie zauważyłem, gdy zsypywałem dużą ilością to widać było, że surowiec jest za mokry zbyt mocno się nawilżał. Natomiast jak sypałem powoli to para uciekała w powietrze i efektów praktycznie nie było. Teraz w weekend mam studia wiec następne próby dopiero w poniedziałek, postaram się ustawić rolki tak jak radzi Ptasiek i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam

cuma

Witam!
Czy peleciarka etkl 260 i przerobiony Bąk wystarczy na sam poczatek? Proszę o jakąs podpowiedz, sugestie, kiedys i ja sie odwdziecze dobra radą. protechnika , equrex jaką mam wybrac? Chce peletowac słomę. Bardzo dużo informacji tu zdobyłem, bardzo merytoryczne forum.
Pozdrawiam serdecznie